Maksymilian Michałek finalistą Ogólnopolskiej Olimpiady Historycznej! [AKTUALIZACJA – wywiad z Maksem]

W dniach 2-4.03.2018 r. Maksymilian Michałek uczeń kl. II b gimnazjum uczestniczył w centralnym etapie Ogólnopolskiej Olimpiady Historycznej i uzyskał tytuł FINALISTY OGÓLNOPOLSKIEGO .
Eliminacje pisemne odbyły się w Kampusie Uniwersytetu Warszawskiego w Auditorium Maximum Uczeń zmagał się z zadaniami zamkniętymi i otwartymi na temat zasług Jana III Sobieskiego.
Eliminacje ustne , w których brało udział 86 najlepszych historyków z klas gimnazjalnych, odbyły się w Instytucie Historycznym. W tej części Maks odpowiadał przed komisją na pytania z zakresu podstawy programowej oraz na temat przeczytanych lektur.
Podsumowanie i gala finałowa odbyła się w Pałacu w Wilanowie. Nagrody i zaświadczenia o zwolnieniu ucznia z egzaminu gimnazjalnego z historii , wręczał Podsekretarz Stanu w MEN Maciej Kopeć.
Wyjazd grupy uczniów z okręgu pomorskiego, którzy przeszli do etapu centralnego odbył się pod opieką mgr Anny Janczewskiej sekretarza okręgowego z UG i nauczyciela historii z naszej szkoły mgr Beaty Woś.
Beata Woś
WYWIAD Z MAKSEM (przeprowadzony przez p. Monikę Kosianowską):
W krótkim wywiadzie wyciągnęłam kilka informacji, jak żyje się finaliście Ogólnopolskiej Olimpiady Historycznej. Chcecie poznać jego odpowiedzi? Zapraszam do przeczytania wywiadu.
Monika Kosianowska: Jak zaczęła się Twoja przygoda z nauką i skąd zamiłowanie do historii? Jak to wszystko się zaczęło?
Maks: Tak jakoś wyszło. Historię lubiłem od dziecka i ogarniałem to po prostu. A jak coś się lubi to czemu tego nie robić? Jak byłem mały z uwielbieniem oglądałem filmy Indiana Jones. Potem mama kupowała mi książki historyczne z serii „Tajemnice przeszłości”. Książki historyczne dostarczał mi również kuzyn , który dostrzegł moją pasję. Następnie prosiłem opiekunkę, żeby mi czytała książki i tak to się zaczęła moja przygoda z historią, która trwa do dziś.
MK: Jakie to uczucie być w jakimś stopniu elitą historyczną i jak to jest mieć już zaświadczenie o zwolnieniu z egzaminu gimnazjalnego z historii?
M: Elitą to bym się nie określił, ponieważ uważam , że są osoby lepsze ode mnie z historii. Jeśli chodzi zaś o zaświadczenie to jest ulga, ponieważ mogę się skupić na nauce innych przedmiotów. Nie ma już stresu.
MK: Czyli teraz już tylko odpoczywasz? Czy jeszcze jakaś praca została?
M: No nie… jeszcze polski. Tylko z historii odpoczywam. Skupiam się na innych konkursach. Najbliższy to ortograficzny. Ale za rok będę nadal przystępował do Olimpiady Gimnazjalistów z historii.
MK: Powiedziałeś, że jak lubi się to co się robi, to takie uczucie raczej nie robi różnicy. A czy to od początku chodziło tylko o pasje i własny rozwój ,czy postawiłeś sobie za cel właśnie konkursy, olimpiady?
M: Chodziło tylko o pasję , a dalszy rozwój nastąpił jakby przy okazji. Jak coś się lubi, to robi się to dalej, nawet po olimpiadzie.
MK: Czy uważasz, że sukces to jest głównie ciężka praca, czy to zasługa talentu czy jakiś predyspozycji?
M: Praca i szczęście… , szczególnie podczas wypowiedzi ustnej przed profesorami. Wolę brać udział w wypowiedzi pisemnej, niż ustnej. Pisemne jest zdecydowanie łatwiej. Nie mam wtedy stresu, żeby się nie jąkać. Muszę popracować nad zwiększeniem odporności na stres. Talent to nie wszystko. Znaczy, trzeba mieć talent do pracy. Trzeba robić bardzo dużo, żeby cokolwiek uzyskać. Czy talent jest ważny? Oczywiście, bez talentu nie da się czegoś tak łatwo zrozumieć, ale sam talent to zdecydowanie za mało.
MK: Twoją pasją jest nauka. Jak sądzisz, czy osoba, której pasje nie są związane ze szkołą (np. sztuka, jazda konna) musi włożyć więcej pracy w osiągnięcie sukcesu? Czy jest to trudniejsze ze względu na to, że Ty stykasz się ze swoimi zainteresowaniami na co dzień w szkole, a taka osoba poświęca dodatkowo swój wolny czas?
M: Jak ta osoba będzie w tym dobra i będzie pracowała na to na pewno odniesie sukces. No a w szkole są nauczyciele, którzy zawsze mogą pomóc. Dlatego tutaj ogromne zasługi i podziękowania dla pani Beaty Woś się należą.
MK : Jeśli chodzi o tych przeciętnych uczniów. Jak myślisz dlaczego często mają problemy z historią? Czy znasz jakiś dobry sposób na zrozumienie tego przedmiotu?
M: Historia jest wg mnie bardzo trudnym przedmiotem. Jest mnóstwo dat do zapamiętania. Dlaczego uczniowie mają problemy z historią ? Bo nie chcą się uczyć. Ludziom się po prostu nie chce, to jest główny problem. Niektórzy mogą być mniej zdolni, ale nawet Ci sobie zawsze wyrobią dobrą ocenę, jak przysiądą nad zadaniami. Dobrym sposobem na zrozumienie tego przedmiotu jest oglądanie w telewizji programów historycznych . Ja najczęściej oglądam na Youtube „Historia bez cenzury”.
MK: Dziękuję za wywiad i życzę dalszych sukcesów!