1 kwietnia obchodziliśmy dzień żartów i psikusów, Prima Aprilis.
Był to wyjątkowy dzień dla naszych najmłodszych uczniów z zerówek. Przyniósł wiele niespodzianek i pomysłów na dobry żart. W tym nietypowym dniu dzieci i panie wyglądały i zachowywały się „trochę inaczej” niż zwykle, tak NA OPAK. Ich śmieszne piżamki, stroje ubrane na lewą stronę, skarpetki i buty nie do pary oraz niesamowite fryzurki na głowach zamieniły szkolny korytarz i sale lekcyjne w radość i uśmiechnięte twarze. Dzieci rozmawiały na czym polega dobry żart i dlaczego warto się uśmiechać, wysłuchały wiersz J. Tuwima „Cuda i dziwy” i wykonały do niego mega ilustrację na podłodze, ćwiczyły buzię i język naśladując różne rodzaje śmiechu i robiąc zabawne minki, chodziły tyłem, wirując i podskakując, jadły śniadanie w nietypowy sposób, bawiły się w znane wszystkim zabawy „pomidor”, „prawda-fałsz” oraz czytały i liczyły wspak. Było śmiechu co niemiara!
Celem tego dnia było pobudzanie i rozwijanie wyobraźni, fantazji i optymizmu. Podczas śmiechu otrzymujemy sporą dawkę powietrza. A organizm dotleniony lepiej funkcjonuje. Poprawia się krążenie, praca serca, płuc i mózgu. Dzieci z wysokim poczuciem humoru łatwiej budują relacje, mają wyższą samoocenę i lepiej radzą sobie z problemami.
Pozwólmy więc dzieciom śmiać się i dostarczać jak najwięcej powodów do radości. W naszej szkole 1 kwietnia był dniem na opak, który obfitował w dobrą zabawę. A wszystko po to, by na twarzach dzieci pojawił się uśmiech.
Warto śmiać się częściej i zarażać śmiechem innych.
Dagmara Goździejewska i Agnieszka Czerniewska
Popularne wpisy
